W dzisiejszym świecie Stanley Ketchel stał się istotnym tematem cieszącym się dużym zainteresowaniem szerokiego grona odbiorców. Niezależnie od tego, czy ze względu na wpływ na społeczeństwo, znaczenie historyczne czy wpływ na kulturę popularną, Stanley Ketchel jest tematem, który nadal budzi debatę i kontrowersje. Od swoich początków po ewolucję we współczesnym świecie, Stanley Ketchel przyciągał uwagę naukowców, ekspertów, entuzjastów i ciekawskich. W tym artykule dokładnie zbadamy wszystkie aspekty związane z Stanley Ketchel, oferując kompleksowy i szczegółowy przegląd, który pozwoli czytelnikowi lepiej zrozumieć jego znaczenie i znaczenie w dzisiejszym świecie.
Stanley Ketchel, właściwie Stanisław Kiecal, przydomek Michigan Assassin (zabójca z Michigan) (ur. 14 września 1886, zm. 15 października 1910) – amerykański pięściarz polskiego pochodzenia, mistrz świata wagi średniej.
Urodził się w Grand Rapids w stanie Michigan w rodzinie polskich emigrantów; jego rodzice: Jan i Julia Kiecalowie pochodzili ze wsi Sulmierzyce w ówczesnej guberni piotrkowskiej. Dom rodzinny opuścił już w wieku 12 lat, w poszukiwaniu przygód poprzez Chicago, Kanadę dotarł w 1901 do miasteczka Butte w Montanie; imał się tam różnych zajęć: był posługaczem, robotnikiem rolnym, pomocnikiem drwali, kowala, stolarza. Był zaprawiony w licznych bójkach, których nie dawało się uniknąć przy takim trybie życia; przy okazji jednej z nich został dostrzeżony przez byłego boksera, Maurice Thompsona. Thompson został pierwszym trenerem i sparingpartnerem Ketchela, wprowadził go też do miejscowego klubu pięściarskiego. Od pierwszych treningów dały się zauważyć niezwykłe predyspozycje Ketchela do boksu: wyjątkowa szybkość, zręczność, siła ciosu, oraz niespotykana żądza walki i zaciekłość. Pierwszą oficjalną walkę stoczył 2 maja 1903 – już w pierwszej rundzie znokautował Kida Tracy.
Na kolejne walki Ketchel czekał jeszcze rok, Thompson przekonał go, że musi się jeszcze wiele nauczyć. Prawdziwa kariera zawodowa rozpoczęła się w połowie 1904. Od tego czasu do końca 1906 Ketchel stoczył w Montanie 40 walk, z których 2 przegrał na punkty (obie ze swoim trenerem), dwie zremisował, jedna była pokazówką, a pozostałe 35 wygrał przez nokaut. Po tak wspaniałej serii ruszył na podbój Kalifornii. Tam znokautował trzech niezłych pięściarzy, co otworzyło mu drogę do walki z Joe Thomasem, noszącym przydomek The Pride of California czyli „Chluba Kalifornii”.
Joe Thomas był wówczas bardzo cenionym pięściarzem, świetnym technicznie, wsławionym znokautowaniem Honeya Mellody'ego (który wkrótce został mistrzem świata); był więc zdecydowanym faworytem w pojedynku z nieznanym szerzej Ketchelem. Pierwsza ich walka odbyła się 4 lipca 1907 w Marysville; początkowo dominował Thomas, ale w 11 rundzie został mocno trafiony przez Ketchela i tylko koniec rundy uchronił go przed wyliczeniem; od tego momentu walka się wyrównała i po 20 rundach ogłoszono remis. Walka wzbudziła ogromne zainteresowanie, postanowiono więc szybko doprowadzić do kolejnego starcia. Spotkanie, zakontraktowane na 45 rund, odbyło się 2 września 1907 w Colma; ponieważ w międzyczasie wycofał się z czynnego uprawiania boksu ówczesny mistrz świata wagi średniej Tommy Ryan, reklamowano je jako walkę o wakujący tytuł (co jednak nie zostało oficjalnie uznane). Miało bardzo dramatyczny przebieg, obaj pięściarze byli kilkakrotnie liczeni, w 29. rundzie Ketchel po otrzymaniu wyjątkowo silnego ciosu był na krawędzi porażki, pozbierał się jednak, przeszedł sam do ataku i w 32. rundzie znokautował Thomasa. Po tej walce przylgnął do niego przydomek The Michigan Assassin czyli „Zabójca z Michigan”. Thomas otrzymał szansę rewanżu, trzecia walka odbyła się 12 grudnia w San Francisco i zakończyła się pewnym zwycięstwem Ketchela na punkty.
Nie wszyscy chcieli uznać Ketchela za mistrza świata tłumacząc, że pokonał on tylko jednego zawodnika ze światowej czołówki. Pretensje do tytułu rościli sobie głównie bracia Sullivanowie (Irlandczycy z pochodzenia, urodzeni 23 września 1878), pierwsza w historii para bliźniaków, którzy byli bokserami najwyższej klasy. Mike Sullivan był wówczas mistrzem świata wagi półśredniej po pokonaniu Honeya Mellody'ego; stanął w ringu naprzeciw Ketchela 23 lutego 1908 w Colma, nie przetrwał jednak nawet pierwszej rundy. Klęskę brata chciał pomścić Jack Sullivan, 9 maja na tym samym ringu w Colma został również znokautowany, choć dopiero w 20. rundzie. Po tej walce już nikt nie kwestionował prymatu Ketchela, który został oficjalnie uznany za mistrza świata wagi średniej.
Ketchelowi rósł jednak inny groźny rywal, Billy Papke, który robił wówczas furorę we wschodniej części USA; odbył 29 walk bez porażki z coraz lepszymi przeciwnikami. Papke stoczył z Ketchelem 4 walki, które przeszły do historii boksu.
W owym czasie mistrzem świata wagi ciężkiej był czarnoskóry Jack Johnson, bezwzględnie najlepszy pięściarz tamtego okresu; fakt, że czempionem jest Murzyn spędzał sen z powiek wielu Amerykanom. Dlatego trwały intensywne poszukiwania „białej nadziei”, czyli białego boksera, który mógłby odebrać Johnsonowi tytuł. Słynny impresario Jim Coffroth postanowił wykorzystać olbrzymią popularność Ketchela, bardziej licząc na wielki zysk niż na jego wygraną. Johnsonowi obiecano sowite honorarium (25 000 dolarów), z uwagi na znaczną różnicę warunków fizycznych (Ketchel: wzrost 173 cm, waga 77,2 kg; Johnson: wzrost 186.5 cm, waga 93,2 kg) wymuszono na nim obietnicę, że nie będzie dążył do znokautowania rywala.
Walka odbyła się 16 października 1909 w Colma w obecności ponad 10000 widzów, stawką był tytuł mistrza świata wagi ciężkiej a zakontraktowano ją na 25 rund jako no decision, co było praktycznie gwarancją dla Johnsona że nie straci tytułu. Było to wspaniałe widowisko, w którym Ketchel – mistrz natarcia trafił na arcymistrza defensywy Johnsona; wściekłe ataki Ketchela zaczęły stopniowo przełamywać obronę rywala, w 11. rundzie potężny cios trafił Johnsona bardzo boleśnie w szyję wyprowadzając go z równowagi; odpowiedział serią ciosów po których Ketchel upadł. W następnej rundzie Ketchel trafił ponownie, tym razem tak mocno, że Johnson upadł i był liczony; zdał sobie w tym momencie sprawę, że musi znokautować jeśli sam nie chce zostać znokautowany. Podniósł się więc, i zadał Ketchelowi potężny nokautujący cios. Nieprzytomnego Ketchela zniesiono z ringu, kilka jego zębów znaleziono podobno po walce w rozprutej rękawicy Johnsona. Sam Johnson utrzymywał później, że nigdy nie otrzymał tak silnego ciosu, jak od Ketchela, ani też nigdy nikomu tak mocnego jak ten kończący walkę nie zadał. „Myślałem, że go zabiłem” – powiedział.
Po walce z Johnsonem Ketchel wypoczywał przez kilka miesięcy, nie próżnował zaś Jim Coffroth, który znalazł dla niego bardziej odpowiedniego rywala. Był nim świetny czarnoskóry pięściarz Sam Langford, znany z potężnego ciosu, wielkiej odporności i serca do walki, który nie stronił też od pojedynków z o wiele cięższymi rywalami. W ramach promocji głównej walki, która miała być zakontraktowana na 45 rund urządzono najpierw 6-rundowy pojedynek no decision. Odbył się on 27 kwietnia 1910 w Filadelfii. Początek nie zapowiadał wielkich emocji, pod koniec 3. rundy widzowie zaczęli nawet gwizdać niezadowoleni ze ślamazarnego tempa. Podenerwowany Ketchel od początku czwartego starcia ruszył do szaleńczego ataku, a Langford nie pozostawał mu dłużny. Tak niesamowitej wymiany ciosów, trwającej do końca walki, nigdy dotąd nie widziano, po ostatnim gongu widownia wyła z zachwytu. Wpływy z głównej walki zapowiadały się bardzo obiecująco.
W ramach przygotowań do walki z Langfordem Ketchel stoczył kilka zwycięskich pojedynków, a następnie zaszył się na ranczo swojego przyjaciela, pułkownika Dickersona w Conway w stanie Missouri. Pewnego dnia, kiedy siedział przy stole w jadalni został zamordowany strzałem w plecy przez robotnika rolnego Waltera Dipleya. Motywem tej zbrodni mogła być zazdrość Dipleya o dziewczynę, z którą Ketchel rozmawiał poprzedniego dnia lub rabunek; morderca zabrał denatowi 2000 dolarów i pierścień z brylantem (skazano go na dożywocie, odsiedział 25 lat).
Stanley Ketchel został pochowany na cmentarzu Holy Cross Cemetery w swoim rodzinnym mieście Grand Rapids.
Stanley Ketchel jest uznawany przez wielu znawców boksu za najwybitniejszego w historii zawodnika wagi średniej. W 1954 r. został wybrany do Ring Boxing Hall of Fame; w 1990 r. do International Boxing Hall of Fame; w 2004 roku zajął 6. miejsce na liście najlepszych bokserów w historii, ogłoszonej w magazynie The Ring.